Bazy wojskowe na Cyprze uważane są przez wiele osób za najniebezpieczniejsze miejsce dla ptaków w Europie. W wyniku tylko dwudniowej akcji organizacji Comittee Against Bird Slaughter znaleziono i zdemontowano 274 nielegalnych sieci, o łącznej długości ponad 10 kilometrów!
Skala kłusownictwa w tych bazach jest szokująca. Są one na terytorium zarządzanym przez Wielką Brytanię. Mimo zapewnień sprzed kilku miesięcy władze w dalszym ciągu nie chcą w żaden sposób zająć się problemem. Alex Heyd z CABS powiedział:
Sytuacja w bazach jest gorsza niż kiedykolwiek. Za każdym razem gdy tu jesteśmy idziemy w te same miejsca. Odnajdujemy te same stanowiska, tym samych kłusowników, stosujących te same nielegalne urządzenia. Nagrane odgłosy ptaków wabią z wielu kilometrów inne ptaki, które wpadają w sieci kłusowników. Biorąc pod uwagę to, że sieci są rozmieszczone co kilkadziesiąt metrów i są widoczne z lokalnych dróg i autostrady – zaangażowanie zarządców baz w zapewnienie ochrony ptaków jest co najmniej niesatysfakcjonujące.
Dedykowana jednostka policji teoretycznie składa się z 11 osób. Ale przez dwa lata udało im się reagować w zaledwie 62 wypadkach. Wg CABS każdego dnia aktywnych jest ponad 150 stanowisk. Jednostka policji zatem jedynie dotyka czubka góry lodowej.
Nawet ostrożne szacunki wskazują, że na niewielkich terenach baz zarządzanych przez Wielką Brytanię ginie rocznie ok. milion ptaków. Aktywiści i przyrodnicy deklarują chęć współpracy z komórką policji odpowiedzialną za ochronę ptaków, ale wszystko sprawia wrażenie działań pozorowanych i próby zmylenia opinii publicznej.