Jak spędziliście ten piękny weekend? My zajęliśmy się przeglądem i czyszczeniem okolicznych budek lęgowych dla ptaków. Na 20 budek niezasiedlone było 5 (najwyraźniej złe warunki siedliskowe i trzeba popracować nad tymi miejscami!). W trzech niestety znaleźliśmy szkielety młodych ptaków, bogatek i modraszek. Czyszcząc budki zawsze trzeba być przygotowanym psychicznie na to, że można trafić na takie znalezisko 🙁 Powody mogą być bardzo różne, jeśli cały lęg został porzucony (a tak było w przypadku gniazda modraszek) może to oznaczać śmierć jednego lub obu rodziców, choćby w wyniki bezmyślnego wypuszczania kotów bez nadzoru.

Pamiętajcie, że powieszenie budki lęgowej to fantastyczny pomysł na poprawę sytuacji ptaków, ale też przyjmujemy w ten sposób na siebie odpowiedzialność. Budki muszą być regularnie co rok czyszczone, najlepiej właśnie na przełomie października i listopada. Czemu czyścimy budki? W przeciwieństwie do naturalnych dziupli – materiał gniazdowy nie rozkłada się, uniemożliwiając ponowne zasiedlenie. Stare gniazdo często pełne jest pasożytów, która są zagrożeniem dla piskląt. Dlatego budkę należy bardzo dokładnie wyczyścić, wyskrobać, nie używając jednak detergentów – wnętrze można na końcu wypalić po skropieniu denaturatem.

Czysta i schludna budka może przydać się ptakom i innym zwierzołkom również zimą, jako schronienie i noclegownia.

Na jednym ze zdjęć znak naszych czasów – gniazdo wymoszczone plastikowymi śmieciami